Obrońa Piasta: Zespół jest najważniejszy
- Uważam, że trener Wdowczyk to dobry szkoleniowiec, który ma wiele dobrych pomysłów jak nam pomóc. Ten mecz był dla niego bardzo trudny, bo miał tylko jeden dzień, aby poznać zespół - powiedział obrońca Piasta Gliwice, Hebert.
- W ubiegłym sezonie mieliśmy długą serię zwycięstw na własnym boisku, dzięki temu stadion przy Okrzei nazywano twierdzą. Teraz jesteśmy w zupełnie innej sytuacji - przegrywamy mecz za meczem i jesteśmy na dnie tabeli. Nie możemy się jednak poddać. Musimy być silni i zrobić wszystko, aby zmienić tę sytuację - mówił Brazylijczyk, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
- Przez całe 90 minut staram się zrobić wszystko, żeby pomóc drużynie. Moim zadaniem jest praca w defensywie, ale jeśli tylko mam taką okazję ruszam do ataku. Aby zwyciężyć, mogę na boisku zrobić praktycznie wszystko i wystąpić na każdej pozycji. Jeśli byłaby taka konieczność, mógłbym nawet stanąć na bramce. Dobro zespołu i końcowy rezultat są dla mnie najważniejsze - dodał.
- Muszę optymistycznie patrzeć w przyszłość. Nawet w tej trudnej sytuacji nie mogę się poddać. Gdybym tak zrobił, nie mógłbym nazywać siebie piłkarzem. Futbol taki jest - pełen dobrych i złych momentów. Trzeba być silnym, aby pomimo porażek iść do przodu. Myślę, że z czasem nasza praca przyniesie efekty, a w końcówce sezonu wszystko będzie dobrze - kontynuował.
- Uważam, że trener Wdowczyk to dobry szkoleniowiec, który ma wiele dobrych pomysłów jak nam pomóc. Ten mecz był dla niego bardzo trudny, bo miał tylko jeden dzień, aby poznać zespół. Wydaje mi się, jednak, że pod jego wodzą nasza gra będzie bardziej zorganizowana i już pokazaliśmy tego pierwsze oznaki. Przed nami jeszcze jednak sporo pracy. Jestem pewien, że przyniesie ona efekty - zakończył.