"Obleśny stary dziad". Szokujące słowa byłego szefa TVP Sport o Fernando Santosie
Fernando Santos otrzyma premię za awans reprezentacji Polski do mistrzostw Europy. W szokujący sposób na temat Portugalczyka wypowiedział się Marek Szkolnikowski.
Santos prowadził reprezentację Polski na w pierwszej części eliminacji do EURO 2024. Za jego krótkiej kadencji biało-czerwoni grali katastrofalnie. Zdołali pokonać jedynie Albanię i Wyspy Owcze. Portugalczyk stracił pracę po niespełna ośmiu miesiącach.
Choć 69-latka od dawna nie ma w Polsce, to wciąż czerpie korzyści z pracy dla PZPN. Na mocy porozumienia z federacją otrzyma premię za awans kadry do mistrzostw Europy. Na jego konto wpłynie ok. 775 tysięcy złotych.
Bardzo krytycznie na temat portugalskiego trenera wypowiedział się Marek Szkolnikowski. Były dyrektor TVP Sport uważa, że jego zatrudnienie było dowodem na słabe rozeznanie związku.
- To taki polski minimalizm – jak już się decydujemy na zagranicznego trenera, to bierzemy gościa ze średniej półki. Polski Związek Piłki Nożnej ma dużo pieniędzy, stać nas na kozaka albo chociaż młodego faceta, co chce coś udowodnić - wypalił Szkolnikowski w programie "Stan kadry" na kanale WeszloTV.
– A tak przyjechał do Polski Santos – przepraszam, że tak mówię – obleśny stary dziad. Rozmawiałem z nim w cztery oczy i było to… dość nieprzyjemne. Nie dość że walił fajami, to jeszcze miał problemy z higieną osobistą. Może nie wprost, ale mówili też o tym zawodnicy z naszej kadry. I jeszcze te jego miny - dodał były dyrektor TVP Sport.
Obecnie Santos prowadzi Besiktas Stambuł. Nie ma tam najwyższych notowań. W czternastu meczach we wszystkich rozgrywkach zanotował siedem zwycięstw, ale też poniósł pięć porażek.