"Oberwiemy do zera". Były reprezentant bez ogródek o meczu z Portugalią
Coraz mniej czasu dzieli nas od meczu reprezentacji Polski z Portugalią w Lidze Narodów. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet swoją prognozę na to spotkanie przedstawił Radosław Kałużny. Nie jest ona optymistyczna.
Były reprezentant Polski uważa, że biało-czerwoni dostaną kolejną lekcję od ekipy Roberto Martineza. W październiku w Warszawie przegrali z Portugalią 1:3.
- Nie zazdroszczę też naszej kadrze, bo wydaje mi się, że oberwie od Portugalczyków ze dwa, trzy do zera. Realnym celem na listopadowy dwumecz jest pokonanie Szkotów na Stadionie Narodowym - ocenił Kałużny.
- Drużyna w jakimś sensie jest nieprzewidywalna, bo wyciągnąć, jak ostatnio z 1:3 na 3:3 z Chorwacją, to jest coś. Ta reprezentacja daje dużo wrażeń, również tych słabych, ale nie da się o niej powiedzieć, że jest nijaka - stwierdził.
Podczas listopadowego zgrupowania w kadrze brakuje Roberta Lewandowskiego. Kałużny w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet przyznał, że nie dziwi się doświadczonemu snajperowi.
- Co do Roberta Lewandowskiego to wydaje mi się, że ze względu na jego "przebieg" musi coraz bardziej uważać na swoje zdrowie. Kontuzja, jakiś uraz pleców, którego się nabawił, nie musi być dotkliwa i odpoczynek może załatwić sprawę - podkreślił.
- 36 lat to dla profesjonalnego sportowca wiek, w którym ciągle coś strzyka, dokucza. A Robert, choć prowadzi się, jak należy, to jest eksploatowany, bo wiecznie jest potrzebny – klubowi i reprezentacji - zakończył.