O to ma walczyć Lech Poznań. Prezes zadziwił kibiców
Lech Poznań będzie liderem Ekstraklasy w trakcie przerwy reprezentacyjnej. W związku z tym wielu kibiców "Kolejorza" jest zaskoczonych ostatnią wypowiedzią Karola Klimczaka.
Chociaż Lech przegrał ostatnio z Motorem Lublin (1:2), to wciąż zajmuje pierwsze miejsce w Ekstraklasie. Jeśli Jagiellonia upora się z Legią, to przewaga nad drugim miejscem będzie wynosiła punkt. Jeśli "Duma Podlasia" nie podoła, to drugi będzie Raków Częstochowa z dwoma "oczkami" straty.
Mimo dobrej sytuacji "Kolejorza" Karol Klimczak udzielił ostatnio wywiadu, który rozczarował wielu kibiców ekipy z Poznania. Prezes klubu stwierdził bowiem, że satysfakcjonujące będzie nawet nie mistrzostwo, ale miejsce w czołowej trójce.
- Miejsce w TOP3 jest absolutnym minimum. Wydaliśmy na transfery do klubu ponad 10 milionów złotych, chociaż poprzedni sezon zakończyliśmy ze stratą 18 milionów złotych - przyznał w rozmowie z TVP Sport.
Klimczak wywiadu udzielił jeszcze przed nieudanym starciem z Motorem, więc jego opinia spotkała się z tym chłodniejszym przyjęciem. Warto przy tym dodać, że jeszcze wcześniej, bo na początku października, prezes Lecha nieco inaczej podchodził do sprawy, o czym pisaliśmy TUTAJ.
- Excel nie świecił się w Lechu na zielono, a mimo to wyłożyliśmy teraz duże kwoty na wzmocnienia. Bo chcemy zdobyć mistrzostwo Polski i wrócić do gry w Europie. Tam jest miejsce Lecha Poznań - stwierdził dla Interii.pl.
Kolejnym rywalem "Kolejorza" będzie Cracovia. Starcie zaplanowano na 19 października.