Nsame bohaterem w Szwajcarii. Prawdziwe wejście smoka
Jean-Pierre Nsame z przytupem wrócił do ligi szwajcarskiej. Napastnik strzelił dwa gole na wagę zwycięstwa 2:1 z FC Zurich.
W przeszłości Nsame brylował w barwach Young Boys Berno. Dla tej ekipy rozegrał 242 mecze, notując w nich aż 140 bramek i 39 asyst.
W lipcu ubiegłego roku Legia Warszawa wypożyczyła Kamerunczyka z Como. Piłkarz ten kompletnie nie potrafił odnaleźć się w ekipie prowadzonej przez Goncalo Feio.
W rundzie jesiennej 31-latek spędził na murawie 404 minuty, notując w tym czasie dwa gole. Podczas przerwy między rundami napastnik miał poszukać sobie nowego pracodawcy. Nie figurował on w planach Feio, który szuka "dziewiątki" o innej charakterystyce.
W styczniu został wypożyczony z Legii do St. Gallen. W poprzedniej kolejce ligi szwajcarskiej snajper zanotował asystę przeciwko Lugano. Teraz został bohaterem rywalizacji z FC Zurich.
Nsame wszedł z ławki w 65. minucie przy prowadzeniu rywali 1:0. W 71. i 76. minucie Kameruńczyk dwukrotnie pokonał Yanicka Brechera. Dublet ten przesądził o zwycięstwie.
Ekipa St. Gallen zajmuje obecnie szóste miejsce w lidze szwajcarskiej. Strata do liderującego FC Basel wynosi pięć punktów.