Nowy wiceprezes PZPN ds. szkolenia: Chciałbym, by podobnie było u nas

Maciej Mateńko został nowym wiceprezesem PZPN ds. szkolenia. Działacz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" nakreślił swój plan działania.
Trwa nowe rozdanie w PZPN. Fotel po Zbigniewie Bońku przejął Cezary Kulesza. Działacz już mianował swoich najbliższych współpracowników.
Za szkolenie będzie odpowiadał Maciej Mateńko. Działacz udzielił obszernego wywiadu dla "Przeglądu Sportowego". W nim zarysował swoją wizję systemu szkolenia w Polsce.
- Chcę skupić się na tym, by stworzyć. Nie ma przede wszystkim jednego i spójnego programu dla klubów. Na razie za wiele nie mogę powiedzieć, bo przede mną jeszcze konsultacje z trenerami - oznajmił.
- Za przykład podam Niemcy. Jeżeli DFB wprowadza nowy program i mówi, że tak ma być, to nikt nie dyskutuje, tylko do tego się stosuje. Z racji położenia, bo mieszkam w Szczecinie, bardzo często spotykałem się z ich trenerami, a niemieckie kluby przyjeżdżały do nas na obozy. Byłem na zgrupowaniu zespołu z niedużej miejscowości w Niemczech. Szkoleniowo nikt ich nie kontrolował. Mogli robić, co chcą, wiedząc, że i tak to nie wyjdzie - dodał.
- Mentalność niemiecka jest inna niż polska. Tam wystarczy, że związek coś narzuca i wszyscy się stosują. Mogą nawet nie być do tego przekonani, ale wiedzą, że muszą tak robić. Chciałbym, by podobnie było u nas. Żebyśmy dali sobie szansę zbudować system szkolenia po to, by go ujednolicić. I żebyśmy jako PZPN mieli kontrolę nad tym, co dzieje się w klubach w całym kraju - zakończył.