Nowy trener, stare BVB! Przepiękny gol zszokował Dortmund [WIDEO]
Borussia Dortmund wciąż nie wyszła z kryzysu. Ekipa z Signal Iduna Park wypuściła dwubramkowe prowadzenie z Werderem Brema, remisując 2:2.
W środku tygodnia Borussia przegrała 1:2 z Bologną w Lidze Mistrzów. Ten wynik przesądził o losie Nuriego Sahina, który został zwolniony. Z klubem pożegnał się też Łukasz Piszczek, dotychczasowy asystent Turka. Drużynę tymczasowo objął Mike Tullberg.
Nowy szkoleniowiec już w 12. minucie rywalizacji z Werderem musiał przeprowadzić zmianę. Felix Nmecha nie mógł dalej grać z powodu kontuzji. Niemca zmienił Marcel Sabitzer.
Od 21. minuty Borussia grała w osłabieniu. Nico Schlotterbeck obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę za sfaulowanie Marco Grulla, który wychodził na czystą pozycję.
Gospodarze z Signal Iduna Park nie zamierzali się poddać. W 28. minucie Julian Brandt zgrał piłkę do Serhou Guirassy'ego, a ten z bliskiej odległości trafił do siatki.
Werder nie potrafił szybko odpowiedzieć na utratę bramki. Goście z Bremy początkowo nie wiedzieli, w jaki sposób wykorzystać przewagę jednego zawodnika. Do przerwy podopieczni Tullberga prowadzili 1:0.
W 51. minucie Borussia podwyższyła prowadzenie. Marco Friedl próbował wybić piłkę, ale skierował ją do własnej bramki.
Po godzinie gry na murawie zameldował się Leonardo Bittencourt. W 65. minucie były gracz Borussii Dortmund strzelił gola kontaktowego. Kobel nie miał szans przy mocnym uderzeniu z dystansu.
Werder poszedł za ciosem. W 72. minucie Jens Stage dograł do Marvina Duckscha, a ten doprowadził do remisu.
W ostatnich minutach wynik już nie uległ zmianie. Mecz rozgrywany na Signal Iduna Park zakończył się remisem 2:2.