Tymczasowy trener Chelsea jak Graham Potter. Znów padły te słowa. Wymowna reakcja kibiców
Tymczasowy menedżer Chelsea Bruno Saltor starał się tłumaczyć swoich piłkarzy po remisie z Liverpoolem. Kibice zauważyli, że sposób jego wypowiedzi mocno przypomina to, co regularnie powtarzał niedawno zwolniony z klubu Graham Potter.
Odejście Pottera nie pomogło piłkarzom "The Blues" w odniesieniu ligowego zwycięstwa nad Liverpoolem. Mimo przewagi i tworzeniu sytuacji bramkowych londyńczycy bezbramkowo zremisowali z ekipą Juergena Kloppa, utrzymując odległe, 11. miejsce w tabeli Premier League.
Po ostatnim gwizdku zawodników bronił tymczasowy trener Chelsea, Bruno Saltor, który wcześniej był asystentem Grahama Pottera.
- Wykreowaliśmy wystarczająco dużo szans, by wygrać, mieliśmy anulowane dwa gole - zauważył. - Piłkarze zagrali z sercem, dali z siebie wszystko. Nie można prosić o nic więcej - dodał.
- Chodzi o zachowanie przed bramką. Oni są tylko ludźmi, potrzebują pewności siebie, a piłka czasami nie chce wpaść do siatki. Musimy pomagać piłkarzom, mają trudny sezon - podkreślił.
Słowa "dali z siebie wszystko" Saltor wypowiedział też tłumacząc przed meczem ostatnią porażkę z Aston Villą. Kibice Chelsea zauważyli na Twitterze, że podobną wymówkę bardzo często stosował Graham Potter, również sugerując, że mimo porażki jego zespół "dawał z siebie wszystko".
Nie wiadomo, jak długo Saltor będzie prowadził Chelsea. Londyński klub nadal szuka nowego menedżera, a o potencjalnych kandydatach szerzej pisaliśmy TUTAJ.