Nowy trener Bayernu stanął w obronie piłkarzy. Zdecydowane słowa ws. gwiazd

W ostatnim czasie wielu zawodników "Die Roten" wiązano z odejściem z klubu. Niepewna jest przyszłość Joshuy Kimmicha, Kingsleya Comana czy Leona Goretzki.

Kompany na poniedziałkowej konferencji prasowej został zapytany o tych zawodników. Nie chciał jednak mówić o konkretnych nazwiskach i wziął w obronę swoich podopiecznych.

- Sprzedaż piłkarzy to nie moja praca. Jestem tu dla drużyny. Każdy zawodnik w tym zespole ma wielki talent. To zawodnicy, którzy w przeszłości odnieśli sukces. Jeśli chodzi o przyszłość, to nie chcę mówić o każdym zawodniku z osobna - powiedział Kompany.

- Chcę pracować z tymi chłopakami. Moim zdaniem każdy z nich wykazuje wielki głód. Nie będę wdawał się w szczegóły, dotyczące każdego zawodnika. W przeciwnym razie rozmawialibyśmy przez cały wieczór - podkreślił.

- Grałem na tym poziomie. Nikt nie powiedział mi, że będę miał gwarancję gry w pierwszym składzie, nawet gdy byłem kapitanem drużyny. Nie będę więc mówił o wszystkich nazwiskach - dodał.

- Ci zawodnicy są przyzwyczajeni do spełniania najwyższych standardów. Potrzebujemy każdego. Zupełnie nie rozumiem sedna przy rozmowie o nazwiskach. To coś dla mediów - zakończył.