Nowy prezes PZPN przyznał, co powiedział Paulo Sousie po meczu z Albanią. "Chciałem to pokazać"
Cezary Kulesza od niedawna pełni funkcję prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Mecz z Albanią był pierwszym, który reprezentacja Polski rozegrała za jego kadencji. W rozmowie ze "Sport.pl" nowy sternik polskiej piłki ujawnił, co po końcowym gwizdku powiedział Paulo Sousie.
Kulesza ma świadomość tego, że początkowo spotkanie z Albanią nie układało się najlepiej dla naszej drużyny. Przede wszystkim cieszy się jednak z wysokiej wygranej "Biało-Czerwonych".
- Cieniem, pod kątem jakości gry, czy liczby przeprowadzanych ataków, może kłaść się szczególnie pierwsza połowa. Od samego początku jednak przestrzegałem przed lekceważeniem Albańczyków. To drużyna z piłkarzami grającymi na co dzień w Serie A, z dobrym włoskim trenerem, która przyjechała do Warszawy grać odważny futbol - ocenił Kulesza.
- My natomiast w drugiej połowie przejęliśmy inicjatywę, a nasi najlepsi zawodnicy, jak Robert Lewandowski, pokazali swoją wartość dla tej drużyny. Koniec końców, zwycięstwo, które odnieśliśmy, jest naprawdę okazałe i pokazuje nasze ambicje w eliminacyjnej grupie - dodał.
Jeszcze przed wyborami w mediach spekulowano na temat tego, czy nowy prezes nie zdecyduje się na zwolnienie Paulo Sousy. Portugalczyk na razie zostanie jednak na stanowisku.
Kulesza spotkał się z selekcjonerem przed spotkaniem z Albanią, był także w szatni po końcowym gwizdku na PGE Narodowym. W rozmowie ze "Sport.pl" przyznał, co powiedział szkoleniowcowi.
- Pogratulowałem drużynie i trenerowi dobrego wyniku oraz podziękowałem za wysiłek włożony w tym meczu. Wierzę w tę drużynę i chciałem pokazać, że wszyscy jej piłkarze i cały sztab mają moje pełne poparcie - zakończył.