Nowy pomocnik Legii Warszawa: Chciałbym, żeby fani oglądając moją grę, czuli się jak na koncercie rockowym
- Chciałbym, żeby 90 minut, które kibice spędzają z nami co weekend, było dla nich najlepszym przeżyciem w tygodniu. Wniosę do zespołu wiele finezji i świeżości – mówi nowy pomocnik mistrza Polski, Portugalczyk Iuri Medeiros.
- Chcę grać i mieć wpływ na wyniki Legii. Nie wsiadłem do autobusu, który akurat nadjeżdżał, to ja wybrałem, w którą stronę chcę jechać. Lubię także trenerów, którzy mają zasady i dużo rozmawiają z zawodnikami, potrafiąc uwydatnić ich najlepsze cechy i przykryć wady. Przecież może się okazać, że Legia nie będzie przystankiem w mojej karierze. Magnesem są trofea i perspektywa gry w europejskich pucharach. Wiem, jak są one ważne dla klubu, kibiców, jakie tworzą wspomnienia - zaznaczył.
- Jestem przekonany, że mogę wnieść do zespołu wiele finezji i świeżości. Chciałbym, żeby kibice Legii oglądając moją grę, czuli się jak na koncercie rockowym. Ma być szybko, głośno i mocno. Zależy mi na powtarzalności. Co z tego, jeśli za jednym zamachem wkręcisz w ziemię dwóch rywali, jeśli w następnych czterech sytuacjach stracisz piłkę. Lepiej zrobić pięć akcji, które dadzą przewagę twojemu zespołowi - dodał.