Nowy piłkarz Legii grał w Genoi z Piątkiem. "Mieliśmy wątpliwości, czy będzie strzelał w poważnych meczach"
Iuri Medeiros, nowy piłkarz Legii, pierwszą część obecnego sezonu spędził w Genoi, w której był świadkiem eksplozji talentu Krzysztofa Piątka. Portugalczyk przyznał, że nie spodziewał się tak dobrej gry 23-letniego napastnika.
Piątek to jedno z największych odkryć tego sezonu w piłkarskiej Europie. Choć dobrą dyspozycję prezentował już w trakcie okresu przygotowawczego, to koledzy z Genoi powątpiewali, czy będzie w stanie przełożyć formę ze sparingów na bramki w Serie A.
- Piątek od początku strzelał w Genui dużo goli. Co strzał, to bramka. Ale na początku były to sparingi z drużynami z niższych lig. Rozmawialiśmy o tym z kolegami z drużyny, po tym jak strzelał po kilka bramek w meczach towarzyskich. I… też mieliśmy wtedy wątpliwości, czy jak dojdzie do poważnych meczów, czy dalej będzie strzelał. No więc chyba to przeszło oczekiwania wszystkich. Albo zdecydowanej większości - powiedział Medeiros w rozmowie z "Super Expressem".
Portugalczyk uważa, że Piątek może w przyszłości stać się napastnikiem godnym gry w największych europejskich klubach.
- Na pewno któregoś dnia może to być piłkarz na miarę Realu. Ale na teraz, na najbliższy czas, Milan to idealne dla niego miejsce - uważa piłkarz Legii.