Nowy piłkarz Arsenalu zachwycony pobytem w Londynie. "To jeden z największych klubów na świecie"

Tomiyasu to ostatni letni transfer "Kanonierów". Azjatycki obrońca podpisał kontrakt na samym finiszu Deadline Day. Jak na razie wygląda na to, że londyńczycy dokonali świetnej transakcji, sprowadzając go do z Bologni. Tomiyasu imponuje grą w defensywie - z nim w składzie Arsenal jeszcze nie przegrał.

Sam piłkarz także jest zadowolony z pobytu w nowym miejscu. Japończyk nie szczędzi "The Gunners" ciepłych słów.

- Arsenal to według mnie jeden z największych klubów na świecie. Nie miałem powodu, by mu odmawiać. To proste - gdy tylko pojawiła się oferta, od razu chciałem zostać częścią tego klubu - podkreślił.

- Chciałem grać na wyższym poziomie niż dotychczas. Jestem bardzo wdzięczny za otrzymaną od Arsenalu szansę. Byłem podekscytowany tym transferem od chwili, gdy pierwszy raz usłyszałem o takiej możliwości - dodał.

Tomiyasu zwrócił uwagę, że jego przenosiny do Anglii były realizowane tak szybko, że przed ich finalizacją nie zdołał porozmawiać nawet z Mikelem Artetą, menedżerem "Armatek".

- Nie musiałem do nikogo dzwonić czy pytać o radę. Wiedziałem, że chcę tu trafić, bo to po prostu Arsenal. Choć nawet nie miałem wystarczająco czasu, by porozmawiać z menedżerem przed podpisaniem umowy. Ale nie musiałem. Chciałem tu przyjść - podsumował.

Odkąd 22-latek przybył na Emirates, londyńczycy wygrali wszystkie trzy mecze ligowe - z Norwich, Burnley oraz ostatnio Tottenhamem.