Nowi właściciele Wisły spotkali się z prezydentem Krakowa. "Rozmowa była dość optymistyczna. Najaktywniejszy był pan skośnooki"
Potencjalni właściciele Wisły spotkali się z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim. Rozmawiano nie tylko o przyszłości Wisły, ale ich możliwych inwestycjach w mieście.
Spotkanie rozpoczęło się w sobotę o 13. Wzięli w nim udział Vanna Ly, Mats Hartling i Adam Pietrowski oraz Jacek Majchrowski, Krzysztof Kowal i Janusz Kozioł ze strony miasta. Uwagę dziennikarzy zwróciło zachowanie biznesmena z Kambodży, który w drodze na rozmowy zasłaniał się parasolem, by uniknąć kamer.
Jako pierwsi gabinet opuścili Hartling i Pietrowski. Obaj nie chcieli wypowiadać się dla mediów. Mają się z nimi spotkać na konferencji prasowej, którą wstępnie zaplanowano na styczeń. Na końcu od prezydenta wyszedł Ly.
O przebiegu rozmów poinformował Majchrowski. - Rozmowa była dość optymistyczna. Usłyszałem, że w terminie zapłacą kwotę wymaganą do przejęcia Wisły - relacjonował prezydent Krakowa. - Najaktywniejszy był pan skośnooki. On w zasadzie był jedynym mówcą. Szwed tylko dopowiadał, pan Pietrowski się nie odzywał - dodał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Polityk zdradził, że potencjalni właściciele Wisły mają ambitne plany inwestycyjne.
- Nowi inwestorzy Wisły chcą budować w Krakowie akademie piłkarskie. Pokazywali foldery z takimi akademiami w Chinach. Są też zainteresowani budową hotelu na terenach miasta przy stadionie od strony ul. Reymonta. Jest plan zagospodarowania dla tego terenu. Trzeba sprawdzić czy wszystko byłoby z nimi zgodne - informował prezydent Majchrowski.
Ly i Hartling chcieliby też lepiej wykorzystywać potencjał stadionu. Obecnie do jego utrzymania trzeba dokładać 5 mln zł rocznie.