Nowe wieści ws. kibiców Wisły Kraków i finału PP. Sekretarz PZPN informuje. "Wtedy zapadnie decyzja" [WIDEO]

W minioną środę Wisła Kraków zameldowała się w finale Pucharu Polski, pokonując Piasta Gliwice 2:1. Dla "Białej Gwiazdy" to pierwszy awans do finału tych rozgrywek od 2008 roku.

Po meczu dominującym tematem była jednak sprawa kibiców krakowskiego klubu, którzy mają obowiązujący od 2022 roku zakaz udziału w meczach wyjazdowych w Pucharze Polski. Czy fani zostaną wpuszczeni na stadion? Głos w tej sprawie zabrał Łukasz Wachowski, który był gościem kanału Meczyki.pl.

- Wisła złożyła stosowny wniosek o zawieszenie tej kary. Rzecznik ochrony prawa związkowego otrzymał dokument od klubu i sporządził wniosek do Komisji Dyscyplinarnej, która nałożyła tę karę. Od strony formalnej pokonaliśmy więc dwie odległości, biorąc pod uwagę to, co było np. wczoraj, kiedy nie było jeszcze żadnego wniosku od Wisły - powiedział sekretarz generalny PZPN.

- Z punktu widzenia PZPN, na pewno jest stuprocentowa otwartość do rozmów i dokonania pewnych ustaleń. Chcielibyśmy, by finał Pucharu Polski był świętem dla kibiców i by obie grupy kibiców pojawiły się na stadionie. To jest idealne rozwiązanie - kontynuował.

- Musimy to dobrze przeanalizować i porozmawiać z władzami Wisły. Komisja Dyscyplinarna na pewno będzie się nad tym pochylała i w najbliższych dniach wyda decyzję. Myślę, że ostateczny werdykt zapadnie we wtorek lub w środę - poinformował.

Wachowski odniósł się również do wpisu Jarosława Królewskiego na platformie X, który stwierdził, że "jeśli kibice Wisły Kraków nie zostaną wpuszczeni na Stadion Narodowy, klub Wisła Kraków odda mecz walkowerem. Nikt z osób zatrudnionych w klubie nie zjawi się tego dnia na meczu".

- Na pewno to nie jest w porządku, kiedy ktoś stawia nas przed sytuacją, że nie przyjedzie na mecz, jeśli kibice nie wejdą. To nie jest dobre do merytorycznej i konstruktywnej rozmowy - przyznał sekretarz generalny PZPN.