Nowe szczegóły ws. głośnego skandalu. Hermoso stanęła przed sądem, złożyła zeznania obciążające Rubialesa
Jennifer Hermoso stanęła przed sądem i złożyła zeznania obciążające Luisa Rubialesa. Pojawiły się nowe szczegóły ws. głośnego skandalu, który wybuchł po finale mistrzostw świata kobiet.
Po zakończeniu tegorocznego finału mistrzostw świata kobiet doszło do skandalicznej sytuacji. Wówczas były prezydent Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (RFEF), Luis Rubiales, łapał się za krocze podczas świętowania zwycięstwa kadry Hiszpanek, a w trakcie ceremonii wręczenia medali pocałował Jennifer Hermoso bez żadnego pozwolenia.
6 września piłkarka złożyła skargę prawną przeciwko Rubialesowi. Dwa dni później prokuratorzy wytoczyli ówczesnemu prezydentowi RFEF pozew oskarżając go o napaść na tle seksualnym.
Niedawno Hermoso pojawiła się w sądzie, aby złożyć zeznania. Hiszpanka podczas trzygodzinnego przesłuchania potwierdziła wersję zdarzeń, którą przekazała we wrześniu prokuratorom.
Jak podaje "Marca", zawodniczka stwierdziła, że "pocałunek był nieoczekiwany i miał miejsce bez obopólnej zgody". Hermoso po opuszczeniu hali rozpraw porozmawiała z dziennikarzami.
- Przesłuchanie poszło dobrze. Chciałam życzyć szczęśliwego Nowego Roku. Wszystko jest w rękach sprawiedliwości. Dziękuję bardzo za wsparcie, jakiego mi udzieliliście i za to, że wielu z was tak dobrze mnie traktowało. Doceniam to - mówiła piłkarka.
Sąd przed podjęciem ostatecznej decyzji wysłucha zeznań m.in. innych zawodniczek, trenerów czy działaczy RFEF. Zgodnie z doniesieniami mediów Hermoso poprosiła, aby rozprawa została zachowana w dyskrecji.