Nowe informacje w sprawie bójki kapitana Newcastle. Władze klubu wszczęły śledztwo
Kilka dni temu środowisko piłkarskie obiegła informacja o bójce z udziałem kapitana Newcastle United. Jak się okazuje, klub wszczął śledztwo w tej sprawie.
Do bójki z udziałem Jamala Lascellesa miało dojść 20 sierpnia około godziny czwartej rano. Piłkarz odwiedził klub Chinawhite po porażce Newcastle z Manchesterem City 0:1.
Kapitan Newcastle imprezował w towarzystwie 19-letniego brata oraz znajomego. Do incydentu doszło po opuszczeniu klubu nocnego przez mężczyzn.
19-letni brat piłkarza miał zostać szturchnięty, co wywołało awanturę. Ekipa Lascellesa została zaatakowana przez sześciu-ośmiu napastników. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Zgodnie z pierwotnymi ustaleniami, Lascelles działał w samoobronie. Policja poprosiła angielski klub o potwierdzenie tych doniesień.
Newcastle wszczęło śledztwo mające potwierdzić motyw działania piłkarza. Funkcjonariusze liczą, że władze drużyny rzetelnie ocenią okoliczności zdarzenia.
Znajomy Lascellesa, który towarzyszył piłkarzowi podczas bójki, został przewieziony do szpitala po utracie przytomności. Mężczyznę, po odzyskaniu świadomości, przesłuchała policja.
- Funkcjonariusze natychmiastowo pojawili się na miejscu zdarzenia. Uważa się, że osoby biorące udział w incydencie opuściły miejsce bójki przed przybyciem służb. Dochodzenie jest w toku - mówił rzecznik prasowy policji w Northumbrii po zdarzeniu.