Niska klauzula za supersnajpera z Cypru. W tle sprzedaż gwiazd Ekstraklasy [NASZ NEWS]
Raków Częstochowa wciąż rozmawia ws. transferu Ariela Mosóra, a to oznacza, że Andreas Katsantonis wciąż może trafić do Piasta Gliwice. A jeśli nie? Okazuje się, że w Polsce ma go wysoko na liście jeszcze jeden klub. Ustaliliśmy wysokość klauzuli 24-letniego Cypryjczyka.
Ostatni mecz ze Stalą Mielec udowodnił raz jeszcze, że Piast potrzebuje napastnika i takiego miałby już od kilkunastu dni, gdyby na koncie klubu znajdowało się więcej pieniędzy, które można by przeznaczyć na transfery.
Wydawało się, że takowe znajdą się dzięki przenosinom Ariela Mosóra do Rakowa Częstochowa za ok. milion euro. Kluby się dogadały, ale wątpliwości zaczął mieć obóz piłkarza. W takim układzie przylot Katsantonisa do Polski, zaplanowany na miniony tydzień, został wstrzymany.
Słyszymy jednak, że rozmowy Rakowa ws. Mosóra trwają. Być może po rekordowej sprzedaży Ante Crnaca do Norwych za 10 milionów euro uda się dopiąć deal ze zdolnym środkowym obrońcą.
Wtedy Piast znów powinien zwrócić się w stronę Katsantonisa, który w minionym sezonie strzelił aż 19 goli. Jaka kwota blokuje gliwiczan? Jak ustaliliśmy, jest ona na bardzo niskim poziomie. To suma poniżej 200 tysięcy euro!
Katsantonis wciąż jest zawodnikiem Karmiotisy i dostępny na rynku. Okazuje się, że w jego stronę spogląda nie tylko Piast, ale także inny polski klub, ostatni rywal ekipy Aleksandara Vukovicia – Stal Mielec. Układ jest tu jednak prosty. Kat Piasta, Ilia Szkurin, musi najpierw znaleźć nowy klub.
Piast czeka więc na odejście Mosóra, a Stal Szkurina. Wtedy pojawi się kasa na Katsantonisa. Pytanie, kto sprzeda pierwszy i ruszy po bramkostrzelnego Cypryjczyka.