Nikolić szaleje w MLS. Strzelił już szesnaście goli!

Piłkarze Chicago Fire wygrali przed własną publicznością z Vancouver Whitecaps 4:0 (3:0) w sobotnim spotkaniu Major League Soccer. Dwa gole strzelił Nemanja Nikolić.
Kibice zgromadzeni na trybunach Toyota Park na pierwsze trafienie w tym meczu czekali do 14. minuty. Na listę strzelców wpisał się wówczas Nemanja Nikolić, któremu asystował Matt Polster. Chwilę później Węgier zdobył swojego drugiego gola, wykorzystując dogranie Michaela de Leeuwa. W obu sytuacjach Nikolić błysnął instynktem strzeleckim, którym imponował na boiskach Ekstraklasy. Łącznie reprezentant Węgier strzelił w MLS szesnaście goli. Jest liderem klasyfikacji strzelców. Drugi David Villa zdobył dotąd jedenaście bramek.
Kolejne bramki dla gospodarzy zdobyli Arturo Alvarez oraz de Leeuw, który w 84. minucie ustalił wynik rywalizacji.
Warto dodać, że goście kończyli mecz w osłabieniu. W 78. minucie czerwoną kartką ukarany został bowiem Matias Laba.
Chicago Fire zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Natomiast Vancouver Whitecaps znajduje się na siódmej pozycji na zachodzie.
****
Chicago Fire - Vancouver Whitecaps
Bramki: Nikolić 14, 18, Alvarez 25, de Leeuw 84.
Czerwona kartka: Laba (78, Whitecaps).
FC Dallas - Toronto FC 3:1 (2:0)
Bramki: Lamah 5, 21, Urruto 78 - Delgado 56.
Montreal Impact - DC United 2:0 (2:0)
Bramki: Dzemaili 21, Duvall 23.
Sporting Kansas City - Portland Timbers 1:1 (0:1)
Bramki: Salloi 60 - Valeri 26.
Columbus Crew - Atlanta United 0:2 (0:1)
Bramki: Villalba 27, 64.
Colorado Rapids - Houston Dynamo 3:1 (1:1)
Bramki: Doyle 21, Hairston 48, 69 - Torres 45+5.
San Jose Earthquakes - Los Angeles Galaxy 2:1 (0:1)
Bramki: Wondolowski 75, Salinas 90+3 - Van Damme 11.
Czerwona kartka: Van Damme (90+5, LA Galaxy - za drugą żółtą).
Kibice zgromadzeni na trybunach Toyota Park na pierwsze trafienie w tym meczu czekali do 14. minuty. Na listę strzelców wpisał się wówczas Nemanja Nikolić, któremu asystował Matt Polster. Chwilę później Węgier zdobył swojego drugiego gola, wykorzystując dogranie Michaela de Leeuwa. W obu sytuacjach Nikolić błysnął instynktem strzeleckim, którym imponował na boiskach Ekstraklasy. Łącznie reprezentant Węgier strzelił w MLS szesnaście goli. Jest liderem klasyfikacji strzelców. Drugi David Villa zdobył dotąd jedenaście bramek.
Kolejne bramki dla gospodarzy zdobyli Arturo Alvarez oraz de Leeuw, który w 84. minucie ustalił wynik rywalizacji.
Warto dodać, że goście kończyli mecz w osłabieniu. W 78. minucie czerwoną kartką ukarany został bowiem Matias Laba.
Chicago Fire zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Natomiast Vancouver Whitecaps znajduje się na siódmej pozycji na zachodzie.
****
Chicago Fire - Vancouver Whitecaps
Bramki: Nikolić 14, 18, Alvarez 25, de Leeuw 84.
Czerwona kartka: Laba (78, Whitecaps).
FC Dallas - Toronto FC 3:1 (2:0)
Bramki: Lamah 5, 21, Urruto 78 - Delgado 56.
Montreal Impact - DC United 2:0 (2:0)
Bramki: Dzemaili 21, Duvall 23.
Sporting Kansas City - Portland Timbers 1:1 (0:1)
Bramki: Salloi 60 - Valeri 26.
Columbus Crew - Atlanta United 0:2 (0:1)
Bramki: Villalba 27, 64.
Colorado Rapids - Houston Dynamo 3:1 (1:1)
Bramki: Doyle 21, Hairston 48, 69 - Torres 45+5.
San Jose Earthquakes - Los Angeles Galaxy 2:1 (0:1)
Bramki: Wondolowski 75, Salinas 90+3 - Van Damme 11.
Czerwona kartka: Van Damme (90+5, LA Galaxy - za drugą żółtą).