"Nigdy nie czułem z nimi więzi". Jose Mourinho uderzył w były klub. Gorzkie słowa w kierunku prezesa

Jose Mourinho odpowiada obecnie za wyniki AS Romy. Portugalczyk został ciepło przyjęty we włoskim klubie, który poprowadził już do dwóch wielkich finałów w europejskich rozgrywkach.

Tym samym 60-latek jest uważany za kolekcjonera tytułów. W każdym z prowadzonych przez siebie zespołów - za wyjątkiem Tottenhamu - zdobywał przynajmniej jeden puchar. Teraz Portugalczyk przyznał, że to właśnie pobyt w Spurs wspomina najgorzej.

- Tottenham to jedyny klub, z którym nie nawiązałem więzi. Nie mam tam silnej relacji. To jedyny taki klub w moim życiu - ocenił szkoleniowiec.

- Prawdopodobnie wynika to z tego, że stadion był pusty ze względu na COVID-19, a prezes Daniel Levy zwolnił mnie przed finałem. Mogłem wygrać trofeum - dodał rozgoryczony Mourinho.

Portugalczyk w swojej wypowiedzi nawiązał do sytuacji z sezonu 2020/21. Londyńczycy awansowali wówczas do finału Carabao Cup, ale ceniony szkoleniowiec został pożegnany na niespełna tydzień przed decydującym starciem. Drużynę objął wówczas Ryan Mason, a Spurs przegrali z Manchesterem City 0:1 (0:0).