Niezwykłe kulisy niedoszłego transferu Lewandowskiego. "Pewnie poszło o pieniądze"
Roberta Lewandowskiego dziś nie trzeba nikomu przedstawiać. Zanim jednak Polak podbił serca kibiców został dwa razy odrzucony przez Legię Warszawa. O tym, dlaczego tak się stało opowiedział Marek Jóźwiak wywiadzie dla kanału Meczyki.pl.
Robert Lewandowski jest dziś jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Polscy kibice specjalnie dla niego włączają mecze FC Barcelony, a on sam w wieku 36 lat jest liderem strzelców ligi hiszpańskiej.
Jednak zanim Lewandowski stał się gwiazdą, jego początki nie były łatwe. "Lewy" został dwukrotnie odrzucony przez Legię Warszawa - najpierw, gdy klub nie zdecydował się na przedłużenie z nim kontraktu, gdy grał w rezerwach, a potem po raz drugi podczas negocjacji po jego świetnym sezonie w Zniczu Pruszków.
O tym, dlaczego Robert Lewandowski nie trafił nigdy do pierwszej drużyny Legii, wypowiedział się Marek Jóźwiak, który w tamtych latach był skautem stołecznego klubu.
- Za pierwszym razem była to wyłącznie decyzja lekarza - uznał, że na ten moment Robert ma problemy z plecami i zbyt wiele kontuzji. Zabraliśmy go na obóz do Wronek, gdzie trenował cały czas z pierwszą drużyną. Niestety tam doznał kontuzji, nie podpisano z nim kontraktu, więc odszedł do Pruszkowa - tłumaczył Jóźwiak.
- Obejrzałem około 25 meczów Lewandowskiego w Zniczu. Ostatni, który widziałem, to spotkanie z Piastem, w którym strzelił dwa gole. Wróciłem i powiedziałem, że jeśli go nie weźmiemy, popełnimy po raz drugi duży błąd. We wszystkich raportach zaznaczyłem, że jestem na "tak". Zorganizowałem spotkanie - przyjechali przedstawiciele z Pruszkowa, był też Cezary Kucharski, jego ówczesny agent. Nie brałem udziału w tych rozmowach. O co dokładnie poszło, nie wiadomo - pewnie o pieniądze. Decyzja zapadła na najwyższym szczeblu.
- Robert trafił do Lecha i zrobił fantastyczną, wielką karierę. Być może, gdyby podpisał kontrakt z Legią, nie miałby takiej szansy, bo rywalizacja w ataku w Legii i w Lechu wyglądała wtedy inaczej. Robert wybrał Lecha - to była słuszna decyzja, bo osiągnął ogromny sukces i stał się piłkarzem światowego formatu - dodał.
Cytowany fragment od [43:32]:
