"Ja tego nie rozumiem". Były bramkarz kadry wygarnął Probierzowi
Bartosz Białkowski krytykuje Michała Probierza. Nie podobają mu się decyzje selekcjonera w odniesieniu do bramkarzy.
Białkowski rozegrał w reprezentacji Polski tylko jeden mecz, ale za to był członkiem kadry na mistrzostwa świata w 2018 roku. Pełnił wówczas rolę trzeciego bramkarza - za Wojciechem Szczęsnym i Łukaszem Fabiańskim.
Dziś nie wiemy, jaka jest hierarchia w reprezentacyjnej bramce. Teoretycznie pierwszym bramkarzem jest Łukasz Skorupski, ale Michał Probierz wzbrania się, by to potwierdzić. W dodatku w niedawnych meczach Ligi Narodów zawodnik Bolonii grał na zmianę z Marcinem Bułką.
Decyzje selekcjonera w odniesieniu do bramkarzy nie podobają się wielu ekspertom. Jest wśród nich Białkowski, który uważa, że pierwszy bramkarz powinien być wskazany w zdecydowany sposób.
- Trener Probierz pracuje już z kadrą ponad rok i ta hierarchia powinna być. Jest to niezrozumiała sytuacja - powiedział Białkowski w rozmowie z tvpsport.pl.
- Jako bramkarz chciałbym wiedzieć, że jestem "jedynką” i czuć to zaufanie selekcjonera. Tak to powinno wyglądać. Manuel Neuer bronił tyle lat w niemieckiej kadrze, Marc-Andre ter Stegen siedział na ławce. U nas mieliśmy Wojtka Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego. On przez wiele lat musiał uznać wyższość Wojtka. Nie godził się z tym, ale rozumiał sytuację, zawsze przyjeżdżał na zgrupowania. Ja tego nie rozumiem. Tak samo nie wiem, dlaczego niepowoływany jest Kamil Grabara. Moim zdaniem on powinien walczyć o "jedynkę" i na pewno być w reprezentacji - dodał były bramkarz.
Grabara, którego wspomniał Białkowski, ani razu nie został powołany przez Probierza. Poza Skorupskim i Bułką na zgrupowania byli wyzwani Bartłomiej Drągowski, Bartosz Mrozek czy Kacper Trelowski.