Niewypał Wisły Kraków odpalił po latach. Trudno uwierzyć, że to on
Jego kariera w Polsce trwała zaledwie pół roku i zakończyła się sporym niewypałem. Kilka lat później wylądował w MLS, gdzie zyskał status gwiazdy. Dekadę temu było to nie do pomyślenia.
Romell Quioto, bo o nim mowa, był w przeszłości piłkarzem Wisły Kraków. Pod Wawelem spędził jedynie pół roku. Do Polski trafił na zasadzie wypożyczenia z CDS Vida.
Przygoda wielokrotnego reprezentanta Hondurasu w barwach "Białej Gwiazdy" nie dość, że była krótka, to przede wszystkim bardzo nieudana. Quioto rozegrał dla polskiego klubu zaledwie dziewięć spotkań. Nie zanotował bramki, asysty, ale obejrzał czerwoną kartkę w meczu z Polonią Warszawa.
Po zakończeniu wypożyczenia do Krakowa nie zanosiło się na to, że kariera napastnika nabierze rozpędu. Nagły przełom nadszedł w 2017 roku, kiedy to Honduranin wzmocnił Houston Dynamo.
Swój pierwszy sezon w MLS zakończył z dorobkiem siedmiu bramek. Jeszcze lepiej spisał się w kolejnej kampanii, bo do sześciu goli dołożył dziewięć asyst. Wysoka dyspozycja Quioto sprawiła, że pod koniec 2019 roku trafił do Montrealu. Tam znów był wiodącą postacią w zespole.
Szczególnie udane były dla niego rozgrywki w 2022 roku. Reprezentant Hondurasu w końcu nie narzekał na kłopoty zdrowotne, co poskutkowało fantastycznymi statystykami. Na przestrzeni całego sezonu rozegrał on 30 spotkań, zdobył 15 bramek oraz dołożył do nich pięć asyst.
Bardzo dobre występy za oceanem sprawiły, że Quioto zwrócił na siebie uwagę ze strony Tractor FC, jednak jego przygoda w Iranie trwała zaledwie miesiąc. W lutym 2024 roku 32-latek przeniósł się do drugiej ligi saudyjskiej. Jako piłkarz Al-Arabi zanotował 13 występów oraz aż 10 trafień.
***
Tekst powstał w ramach cyklu "Polska Piłka", w którym wspominamy m.in. piłkarzy biegających niegdyś po polskich boiskach, pamiętne mecze przedstawicieli Ekstraklasy w Europie, a także nieco zapomniane już kluby z naszego kraju.