Niewiarygodne, znów wypuścili z rąk awans! Zmarnowany karny i dramat w doliczonym czasie
Pogoń Siedlce wydawała się pewniakiem do awansu do Fortuna 1 Ligi. W sobotę drużyna znów wypuściła jednak z rąk niewiarygodną szansę.
Lider 2. Ligi już tydzień temu mógł wywalczyć awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Do tego wystarczył zaledwie jeden punkt w trzech kolejkach.
Pogoń do 93. minuty prowadziła u siebie z GKS-em Jastrzębie 3:2. Ostatecznie przegrała jednak w dramatycznych okolicznościach 3:4. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
W sobotę Pogoń przed własną publicznością mierzyła się z Chojniczanką. Meczu nie zaczęła dobrze - do przerwy przegrywała 0:2 po golach Szczytniewskiego oraz Vitalucciego.
W drugiej połowie sygnał do odrabiania strat dał Demianiuk. Po chwili było już jednak 1:3, bo do siatki trafił Korczyc.
Siedlczanie do samego końca walczyli o odwrócenie losów meczu. Demianiuk skompletował dublet, a w doliczonym czasie gry Pogoń miała rzut karny.
Strzelec dwóch goli dla gospodarzy mógł zostać bohaterem, skompletować hat-tricka i dać siedlczanom awans do Fortuna 1 Ligi. Uderzył jednak fatalnie, bramkarz Chojniczanki obronił ten strzał, a walka o dwa pierwsze miejsca w tabeli rozstrzygnie się dopiero w ostatniej kolejce.