Niewiarygodne! Bułka zagrał... w nie swoich spodenkach. "Organizacyjny TOP"
Nie tylko niedoszła zmiana Karola Świderskiego może budzić szok po meczu z Portugalią. Okazuje się bowiem, że Marcin Bułka grał w drugiej połowie w... nie swoich spodenkach.
Nie dość, że Polska przegrała z Portugalią aż 1:5, to jeszcze po stronie biało-czerwonych doszło do nieprawdopodobnych sytuacji organizacyjnych. Po pierwsze, Karol Świderski nie mógł wejść na boisko w drugiej połowie, bo... nie zgłoszono go do meczu. Szerzej wyjaśniono to na konferencji prasowej, co opisywaliśmy TUTAJ.
To jednak nie koniec dziwnych zdarzeń. Otóż wychwycono, że Marcin Bułka grał w drugiej połowie nie w swoich spodenkach z numerem 12, a w tych z numerem 1, czyli należących do Łukasza Skorupskiego.
Nie jest znany powód, dla którego Bułka, który zaczął mecz (co widać choćby TUTAJ) w nominalnym trykocie, po przerwie pojawił się w innych spodenkach.
Nie był to udany występ bramkarza Nicei. Oceniliśmy go zaledwie na 3 w skali 1-10. Wszystkie noty dla reprezentantów Polski znajdziecie TUTAJ.