"Nieusuwalny" piłkarz wreszcie odejdzie z Realu Madryt. Ma sporo ofert. Klub może odetchnąć z ulgą
Nadchodzą ostatnie tygodnie Mariano Diaza w Realu Madryt. Napastnikowi, który od lat kurczowo trzymał się klubu, wreszcie kończy się kontrakt. - Mamy sporo możliwości transferowych - zapowiada jego agent.
Mariano, który spędził kilka lat w zespołach młodzieżowych Realu, odszedł z klubu w lipcu 2017 r., by po roku w Lyonie do niego wrócić. Od końcówki sierpnia 2018 stacjonuje w Madrycie - to wtedy podpisał pięcioletnią umowę, wygasającą 30 czerwca br.
Jego ponowne ściągnięcie okazało się zupełną klapą. Reprezentant Dominikany strzelił niewiele bramek, a ponadto nie kwapił się do odejścia, mimo że kilka razy dawano mu do zrozumienia, że nie jest już potrzebny. Piłkarz odrzucał jednak kolejne oferty.
Teraz rozstanie to mus z uwagi na koniec kontraktu. Według agenta Diaza napastnik nie może narzekać na brak zainteresowania, choć w tym sezonie rozegrał tylko 51 minut we wszystkich rozgrywkach.
- Jego profil, umiejętności i osiągnięcia ciągle są doceniane. Mamy sporo możliwości: Premier League, Bundesliga, Serie A, też inne drużyny. Mariano chciałby grać tam, gdzie będzie szczęśliwy - powiedział przedstawiciel 29-latka, David Aranda.
Po raz ostatni Mariano wybiegł na boisko 15 lutego przeciwko Elche. Dla Realu przez tyle lat gry zdobył łącznie 12 bramek.