Nieudany atak Legii na fotel lidera. Błąd bramkarza i porażka "Wojskowych"!
Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Wisłą Płock 0:1 (0:1).
Sporo przed spotkaniem mówiło się o tym, że ewentualna wygrana "Wojskowych" różnicą co najmniej dwóch bramek może dać im pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Już po pierwszych minutach starcia można jednak było się przekonać, że o taki rezultat będzie bardzo trudno.
To Wisła stwarzała bowiem groźniejsze okazje i już w 7. minucie mogła objąć prowadzenie. Głową uderzał Niezgoda, lecz jego próba była niecelna. "Nafciarze" dopięli swego pięć minut przed przerwą. Z rzutu wolnego uderzył Furman, a Majecki odbił piłkę wprost pod nogi Kuświka, który nie zmarnował prezentu.
Po zmianie stron bardzo wyraźną przewagę mieli przyjezdni, którzy jednak bili głową w mur. Bliscy trafienia byli Niezgoda i Antolić, lecz na tablicy wyników wciąż widniał rezultat 1:0. Najbliżej bramki dla Legii był Nagy, lecz w 69. minucie, w sytuacji "sam na sam" nie zdołał pokonać golkipera gospodarzy.
Ostatecznie więcej goli w tym meczu już nie padło. Wisła Płock wygrała 1:0.