Niespodziewany transfer FC Barcelony? "W klubie są absolutnie o tym przekonani"

Barcelona czeka na zarobek za sprzedaż Samuela Umtitiego, który gra dziś na wypożyczeniu w Lecce. Francuski mistrz świata z 2018 r. radzi tam sobie zaskakująco dobrze. Zostawił za sobą wieczne problemy zdrowotne i rozegrał już 15 spotkań. Jest chwalony, a media pisały o zainteresowaniu nim ze strony mocniejszych ekip, m.in. Interu i Milanu.

To by oznaczało, że "Barca" mogłaby po sezonie zasilić budżet środkami pochodzącymi z transferu obrońcy. To o tyle zaskakujące, że dotychczas bardziej realny był scenariusz wolnego transferu, bez kwoty odstępnego, byleby jedynie zdjąć Umtitiego na stałe z listy płac.

"Blaugrana" ma jednak zarobić na tej transakcji. "Sport" pisze, że nie będzie to duża kwota, ale dla będącego w kiepskiej sytuacji finansowej klubu każdy dodatkowy milion euro jest istotny.

- W klubie są absolutnie przekonani, że po zakończeniu sezonu uda się przeprowadzić transfer wychodzący Umtitiego - podkreślają dziennikarze.

Obecny kontrakt defensora na Camp Nou obowiązuje do 2026 roku. W ubiegłym roku został przedłużony, by rozłożyć ogromne wynagrodzenie Francuza na kilka lat, w celu uporządkowania budżetu i umożliwienia rejestracji nowych nabytków.

Umtiti rozegrał dla Barcelony 133 spotkania, po tym jak trafił do klubu w 2016 roku. Ostatnie lata spędził jednak głównie na leczeniu kolejnych kontuzji.