Niespodziewany problem na Camp Nou. Nie można kupić koszulek FC Barcelony z nazwiskiem Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski niedługo złoży podpis pod umową z FC Barceloną. Transfer Polaka wzbudził zainteresowanie, na które nie był przygotowany klubowy sklep.
Kilka dni temu "Barca" doszła do porozumienia z Bayernem Monachium w sprawie transferu 33-latka. Katalończycy zapłacą za niego 45 mln euro kwoty stałej oraz 5 mln euro w bonusach, a sam "Lewy" podpisze czteroletni kontrakt, o czym informował nasz dziennikarz, Tomasz Włodarczyk.
Polak udał się już do Stanów Zjednoczonych, gdzie dołączył do całej drużyny Barcelony. Odbył nawet pierwszą sesję treningową w barwach "Blaugrany", na razie jedynie indywidualną.
Tymczasem kibice oblegają sklep La Botiga na Camp Nou. Barcelona nie była przygotowana na tak wielkie zainteresowanie tym transferem.
Adrian Białkowski, z "9CAMPNOU" podaje, że obecnie w klubowym sklepie niemożliwa jest personalizacja koszulki z nazwiskiem Lewandowskiego. Powodem jest brak literek "W", które rozeszły się przy okazji drukowania poprzednich trykotów "Lewego".
Warto dodać, że na razie nie potwierdzono oficjalnie, z jakim numerem Lewandowski będzie występował w Barcelonie. Od lat napastnik występował z numerem 9, jednak ten obecnie zajęty jest przez Memphisa Depaya. Media co prawda głośno spekulują na temat możliwego transferu Holendra, ale na razie pozostaje on zawodnikiem "Dumy Katalonii".