Niespodziewane wsparcie dla Rumaka. Były kadrowicz uważa, że powinien zostać w Lechu

Dotychczasowa przygoda Mariusza Rumaka po powrocie do Lecha nie jest udana. Trener poprowadził drużynę w dziesięciu meczach, wygrał raptem dwa. "Kolejorz" nie ma szans na Fortuna Puchar Polski, oddala się też od mistrzostwa.

W poprzedniej kolejce Ekstraklasy poznaniacy przegrali z Puszczą Niepołomice (1:2). Tym samym nie udało się wykorzystać potknięć Jagiellonii Białystok oraz Śląska Wrocław. Jednocześnie odejście Rumaka stało się niemal przesądzone, co opisywaliśmy TUTAJ.

Niespodziewanie jednak nie wszyscy zgadzają się, że 46-latek powinien stracić posadę. Kamil Kosowski wsparł szkoleniowca, a problem zdiagnozował w całej drużynie.

- To właśnie teraz jest najlepszy moment, by się przekonać, jak szkoleniowiec sobie radzi podczas kryzysu - ocenił w Przeglądzie Sportowym.

- Problem jest inny. Początek rundy był obiecujący, ale żeby w zaledwie dwa miesiące wpakować się w taki kryzys? Trudno to zrozumieć - dodał były kadrowicz.

Do końca sezonu Lech rozegra jeszcze sześć meczów. Jego najbliższym rywalem będzie ŁKS. Spotkanie zaplanowano na 21 kwietnia.