Niespodziewana szansa dla reprezentacji Polski. Belgowie w Warszawie zagrają bez swoich liderów!

Bieżąca edycja Ligi Narodów dostarcza reprezentacji Polski istnego wachlarza nastrojów. Podopiecznym Czesława Michniewicza udało się wygrać z Walią i zremisować z Holandią, lecz dostali łupnia od Belgów.

"Czerwone Diabły" nie miały litości i pokonały "Biało-Czerwonych" aż 6:1. Prym w spotkaniu wiódł Kevin De Bruyne, którego podania rozrywały szeregi naszej defensywy.

Wszystko jednak wskazuje na to, że pomocnik nie zagra w nadchodzącym rewanżu. Belgijskie media nie mają w tym temacie żadnych wątpliwości - piłkarz Manchesteru City może udać się na zasłużone wakacje.

- Grałem trzy mecze przez prawie 90 minut. Fizycznie jestem w porządku i bardzo chciałbym zagrać ostatni mecz przeciwko Polsce, ale to decyzja trenera - stwierdził piłkarz, cytowany przez portal "rtlnieuws.nl".

Absencja De Bruyne otwiera szansę przed reprezentacją Polski. Są one tym większe, że we wtorkowym spotkaniu zabraknąć ma również Yannicka Carrasco i Thomasa Meuniera.

To kolejne nieobecności dotyczące belgijskiej kadry. W pierwszym spotkaniu między "Czerwonymi Diabłami" a "Biało-Czerwonymi" w kadrze nie znaleźli się Romelu Lukaku oraz Thibaut Courtois.

Po trzech spotkaniach tegorocznej Ligi Narodów podopieczni Roberto Martineza zajmują drugie miejsce w grupie. Polskę wyprzedzają tylko przez wzgląd na lepszy bilans meczów bezpośrednich.