"Niesamowity umysł, pamięć, serdeczność". Czesław Michniewicz pod wrażeniem byłego selekcjonera

Przygotowania do mistrzostw świata wkraczają w decydującą fazę. Michniewicz ogłosił właśnie szeroką kadrę na zbliżający się turniej. Nazwiska jego wybrańców sprawdzicie TUTAJ.

Selekcjoner nie tylko analizuje formę kandydatów do gry w reprezentacji Polski czy naszych mundialowych rywali. Znajduje czas, by spotkać się z innymi trenerami, którzy wprowadzili biało-czerwonych do wielkiego turnieju. Ostatnio gościł u Antoniego Piechniczka.

- Dowiedziałem się mnóstwo rzeczy, których wcześniej nie znałem. Od żony trenera Piechniczka otrzymałem jego odręcznie napisane przemyślenia. Tam jest mnóstwo mądrych rzeczy. To wynika z tego, co trener Piechniczek mówi: że jest o 40 lat mądrzejszy w stosunku do tego jak zdobywał medal na mistrzostwach świata w Hiszpanii. Miał wtedy 40 lat. Niesamowity umysł, pamięć, serdeczność - mówił Michniewicz.

- Myślę, że każdy selekcjoner może coś wnieść do mnie, do mojego sposobu myślenia. Nie chcę ćwiczeń, nie chcę, żeby za mnie podejmowali decyzje. Na jedną rzecz zwrócił uwagę trener Piechniczek: "Słuchaj, jest cecha, o której musisz zawsze pamiętać. Musisz być odważny". Opowiedział mi historię o tym, jak posadził Tomaszewskiego na ławkę, a w swoim najważniejszym meczu postawił na Józefa Młynarczyka - dodał selekcjoner.

W planach Michniewicza są kolejne spotkania. Ma spotkać się też m.in. z Jackiem Gmochem, Jerzym Engelem i Adamem Nawałką.