Niesamowity powrót drużyny Kapustki - z 0:3 na 4:3! Reprezentant Polski poza kadrą, grał Olkowski

1. FC Koeln przegrał przed własną publicznością z SC Freiburg 3:4 (3:1) w pierwszym niedzielnym meczu 15. kolejki niemieckiej Bundesligi.
Na RheinEnergieStadion całe zawody w szeregach gospodarzy zaliczył Paweł Olkowski. W zespole gości zabrakło Bartosza Kapustki, który znalazł się poza kadrą. Na ławce rezerwowych zasiadł natomiast Gikiewicz.
Prowadzenie zamykającym tabelę "Kozłom" już po ośmiu minutach gry zapewnił płaskim strzałem w sytuacji sam na sam Lukas Kluenter. Po kolejnych ośmiu minutach rzut karny wykorzystał Francuz Sehrou Guirassy, a po niespełna pół godzinie gry było już 3:0, gdy niefortunnie piłkę skierował do własnej bramki Amerykanin Caleb Stanko.
Sześć minut przed przerwą sygnał do odrabiania strat dał efektownym uderzeniem z woleja po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Nils Petersen. Dwadzieścia minut po zmianie stron kontaktowego gola głową zdobył Janik Haberer, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego. Drugą asystę zaliczył w ten sposób Francuz Yoric Ravet.
Zespół z Kolonii długo wyczekiwane nad Renem pierwsze zwycięstwo w sezonie stracił w ostatniej minucie, gdy rzut karny wykorzystał Petersen, dla którego było to drugie trafienie w tych zawodach. Na domiar złego dla "Kozłów" w doliczonym czasie gry kolejną "jedenastkę" znów wykorzystał Petersen, kompletując hat-tricka.
Drużyna z Bryzgowi po trzeciej wygranej w bieżących rozgrywkach przesunęła się na szesnaste miejsce w tabeli.
* * * * * *
1. FC Koeln - SC Freiburg 3:4 (3:1)
Bramki: Kluenter 8, Guirassy 16-karny, Stanko 29-samobójcza - Petersen 39, 90-karny, 90+4-karny, Haberer 65.
1. FC Koeln - SC Freiburg 3:4 (3:1)
Bramki: Kluenter 8, Guirassy 16-karny, Stanko 29-samobójcza - Petersen 39, 90-karny, 90+4-karny, Haberer 65.