Niesamowity gol Petteriego Forsella dla Korony Kielce. "Tak czesze piłki, że to się w pale nie mieści" [WIDEO]
Kolejny cudowny gol Petteriego Forsella. Jego trafienie nie pomogło jednak Koronie Kielce, która przegrała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 1:2.
Pierwsi do siatki trafili gospodarze, którzy w 21. minucie objęli prowadzenie po golu Jewgienija Baszkirowa.
Forsell wyrównał tuż przed zakończeniem pierwszej połowy. Fin popisał się niesamowitym uderzeniem. Choć strzelał z niemal trzydziestu metrów, to trafił idealnie. Piłka wpadła w samo okienko bramki Dominika Hładuna.
- On tak czesze te piłki, że to się w pale nie mieści. Jak podchodzi w meczu do wolnego to mi jest szkoda kolegów po fachu - komentował bramkarz Korony Marek Kozioł w rozmowie z Canal +.
Kolejne piękne trafienie gracza Korony wywołało poruszenie wśród obserwatorów Ekstraklasy. - Ostatnia nadzieja Kielc - tak Michał Zachodny podsumował wkład Fina w grę zespołu Macieja Bartoszka.
Gol Forsella nic jednak gościom nie dał. W 67. minucie zwycięskiego gola dla Zagłębia strzelił Baszkirow.
Zagłębie jest już blisko tego, by zapewnić sobie utrzymanie. Kielczanie są za to w wyjątkowo trudnej sytuacji. Korona zajmuje piętnaste miejsce z dorobkiem 30 punktów. Do bezpiecznej pozycji traci 8 punktów, ale ten dystans po sobotnich spotkaniach może być jeszcze większy.