"Nieprawdopodobny błąd". Tomaszewski przejechał się po Szczęsnym
Wojciech Szczęsny wciąż nie doczekał się debiutu w barwach FC Barcelony. Suchej nitki na bramkarzu nie pozostawił Jan Tomaszewski, który rozmawiał na ten temat z Super Expressem.
Szczęsny po EURO 2024 zdecydował się na zakończenie piłkarskiej kariery. Doświadczony golkiper zmienił jednak zdanie, gdy zgłosiła się po niego FC Barcelona.
Wicemistrzowie Hiszpanii potrzebowali awaryjnego transferu, bo poważnej kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen. Niemca zastąpił jednak Inaki Pena.
Szczęsny jest jedynie zmiennikiem Hiszpana i do tej pory nie doczekał się oficjalnego debiutu. Nie dziwi to Jana Tomaszewskiego.
Były reprezentant Polski w rozmowie z Super Expressem podkreślał, że już wcześniej przewidział taki scenariusz. Uważa powrót Szczęsnego za duży błąd golkipera.
- Po co wracał? Wszyscy mówili: "olaboga, będzie bronił!". Ja byłem jednym z niewielu, który apelował do tych patriotów-idiotów ekspertów, żeby schłodzili sobie głowy - wypalił Tomaszewski.
- Tłumaczyłem, żeby puknęli się w te durne łby. Popełnił nieprawdopodobny błąd, bo nie wchodzi się do tej samej rzeki! I siedzi na ławie, bo gra ulubieniec drużyny, czyli Pena - zakończył.