Niepokojące wieści z Madrytu. Piłkarz Realu znów wypada z gry, Carlo Ancelotti potwierdza złe informacje

Arda Guler trafił na Estadio Santiago Bernabeu w trakcie letniego okna transferowego. Stołeczny klub zapłacił za niego około 20 mln euro. Umowa Turka ma obowiązywać do 2029 roku.

Początek kariery 18-latka w barwach hiszpańskiego giganta jest jednak bardzo nieudany. Ze względu na kolejne kontuzje były piłkarz Fenerbahce wciąż nie zanotował oficjalnego debiutu.

Z informacji podanej przez portal "The Athletic" wynika, że premierowy występ Gulera w barwach Realu Madryt znów przesunie się w czasie. Młody piłkarz ma bowiem problemy z mięśniem uda, co wykluczy go z gry na około 30 dni. Głos na ten temat zabrał Carlo Ancelotti.

- Guler to bardzo utalentowany zawodnik, jego przyszłość zapowiada się pięknie. Wiem, że zawodnik jest rozczarowany ze względu na trzecią kontuzję, ale jest to tylko problem mięśniowy. Jego przyszłość nie stoi pod znakiem zapytania. Za chwilę wróci do treningów - powiedział Włoch.

Reprezentant Turcji ma wrócić do gry w okolicach połowy grudnia. Niemal na pewno ominie on mecze z Valencią, Cadizem, Granadą, a także starcie z Napoli w Lidze Mistrzów.