Niepokojąca sytuacja Pogoni Szczecin. Prezes klubu alarmuje

Pogoń była o krok od zdobycia pierwszego trofeum w swojej historii. Fortuna Puchar Polski wymknął jej się w ostatnich sekundach drugiej połowy meczu. Wisła w doliczonym czasie doprowadziła do remisu, a już w dogrywce przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Porażka była wstrząsem dla wszystkich związanych z klubem ze Szczecina. Niepowodzenie w finale może jednak nie być najgorsze. W liście, który Mroczek napisał do kibiców, znajdziemy dość alarmujące zdania.

- Pierwsze pytanie, to czy za wszelką cenę mamy szukać winnego porażki? Nie sądzę, nie zmieni to niczego. Istotna jest tylko przyszłość klubu. Ta przegrana ma znaczący wpływ na naszą sytuację i rzeczywistość. Będzie nam bardzo trudno sobie z tym poradzić. Czekają nas rozmowy z kilkoma bardzo ważnymi naszymi partnerami, będziemy prosili o nieco inne tempo wzajemnych rozliczeń. Pogoń musi to przetrwać - napisał Mroczek.

Pogoń w przyszłym sezonie może nie zagrać w europejskich pucharach. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek jest dopiero siódma w tabeli. Do podium traci trzy oczka.

Sprawa teoretycznie jest otwarta, ale Pogoń musi podnieść się po ciężkim ciosie od Wisły. Mroczek zastanawia się, jak pozytywnie wpłynąć na piłkarzy.

- Bardzo chciałbym, by od jutra czuli już tylko sportową złość, wściekłość wręcz, której skutkiem musi być wiara w możliwość wygrania wszystkich meczów, które pozostały do rozegrania w tym sezonie. Sztab trenerski niech już nie posypuje głowy popiołem, ale niech tak nastawi tę naszą drużynę, żeby ta była w stanie walczyć, podejmować szybkie decyzje w grze, nawet ryzykując wiele i zwyciężać. Z każdym przeciwnikiem, z którym przyjdzie nam się zmierzyć do ostatniej kolejki rozgrywek ligowych - zaapelował prezes klubu.

Szczecinianie kolejny mecz zagrają w poniedziałek. Ich rywalem będzie Puszcza Niepołomice. Mroczek poprosił kibiców o wsparcie.

- Choć wiem jak bardzo to trudne, to w poniedziałek jednak potrzebujemy, a właściwie nasza drużyna potrzebuje, Waszego wsparcia, takiego samego jak w Warszawie. Bez Was, bez Waszych serc, zaangażowania, Pogoń nie jest Pogonią. Klub ma szansę wrócić na właściwą drogę tylko z Wami, z Waszą miłością do tych barw - uważa Mroczek.