Nieoczekiwane problemy reprezentacji Polski? Może mieć problem z… dotarciem na Wyspy Owcze

Na 12 października zaplanowano mecz reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi. Jak się okazuje, ogromne problemy mogą się przydarzyć już w trakcie samej podróży biało-czerwonych.
Reprezentacja Polski rozegra w czwartek swój kolejny mecz w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Rywalem biało-czerwonych będą Wyspy Owcze.
Wiele wskazuje na to, że na drodze Polaków mają stanąć nie tylko rywale, ale także warunki złe atmosferyczne. Zapowiadana temperatura ma oscylować w granicach zera stopni Celsjusza.
Na tym fatalne wieści się nie kończą. Jak przekazał Jakub Pobożniak z "TVP Sport", problemem może być samo dostanie się na Wyspy Owcze. W momencie lądowania samolotu z reprezentantami Polski na pokładzie wiatr ma przekraczać prędkość 25m/s, co będzie stanowić spore utrudnienie.
- To może być brutalne zderzenie z Wyspami Owczymi dla reprezentacji Polski. O godzinie, której ma lądować samolot z kadrowiczami, wiatr może przekraczać 25m/s. Lądowanie na lotnisku Vagar do łatwych nie należy. A to dopiero może być początek zawirowań - napisał Pobożniak.
Lądowanie w takich warunkach będzie po prostu niebezpieczne. Tego typu sytuacje nie są jednak nowością na Wyspach Owczych. Kilka tygodni temu z identycznego powodu było trzeba przełożyć spotkanie KS Klaksvik - Bodo/Glimt. Finalnie mecz ten odbył się dzień później.
Pojedynek reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi będzie pierwszym starciem Michała Probierza w roli selekcjonera biało-czerwonych. Kilka dni później zmierzą się oni z Mołdawią.