Niemieckie media grzmią po blamażu kadry: Katastrofa i upokorzenie. Hańba w Hiszpanii, kredyt Loewa wyczerpany

Porażka reprezentacji Niemiec w meczu z Hiszpanią jest szeroko komentowana w mediach za naszą zachodnią granicą. Nie brakuje krytyki pod adresem Joachima Loewa. Dziennikarze zastanawiają się, czy doświadczony selekcjoner nadal powinien prowadzić kadrę narodową.
Przed meczem z Hiszpanią mistrzowie świata z 2014 roku mieli nawet nadzieję na awans do Final Four Ligi Narodów, lecz od rywali z Półwyspu Iberyjskiego dostali bolesną lekcję. Skończyło się wynikiem 0:6 - najwyższą porażką reprezentacji Niemiec w meczu o stawkę od kilkudziesięciu lat.
Wybory personalne Joachima Loewa już wcześniej budziły wątpliwości dziennikarzy, ale po ostatnim spotkaniu media nie zostawili oni na selekcjonerze suchej nitki. Jeden z największych piłkarskich serwisów w kraju, "Sport1.de", nie gryzie się w język.
- DFB nie może przymykać oczu na prawdę po hańbie w Hiszpanii. Kredyt Joachima Loewa został wreszcie wyczerpany. Zwycięstwo Hiszpanii 6:0 to nie przypadek, kiedy w sześciu meczach w Lidze Narodów traci się 13 bramek. Od mundialu 2018 nie było zauważalnego rozwoju, młodzi zawodnicy nie spłacają zaufania, jakim obdarzył ich trener - napisano.
- Polityka kadrowa to jedna rzecz, za którą należy winić Loewa, a druga: taktyka. Kto powiedział, że trener, który odnosił sukcesy w przeszłości, będzie również odpowiednim człowiekiem do zmian w światowym futbolu w przyszłości? Może jest odwrotnie, a metody Loewa są dawno nieaktualne? - zastanawiają się dziennikarze.
- W najgorszym meczu w erze trenera reprezentacja przegrywa 6:0 z Hiszpanią. Takie 0:6 z niemieckiego punktu widzenia nie tylko brzmi jak katastrofa i upokorzenie, tak naprawdę było, a właściwie to nawet jeszcze gorzej - gorzko przyznał "Suddeutsche Zeitung".
O "historycznej hańbie" pisze również niemiecki oddział "SkySports", który zauważa, że "Joachim Loew był zszokowany i sparaliżowany". Dziennikarze nie przyznali tradycyjnych ocen pomeczowych. Zamiast tego pojawiła się pusta strona z krótkim wyjaśnieniem.
- Reprezentacja Niemiec doświadczyła jednego z największych wstydów w historii. Pojawienie się zespołu Loewa na boisku graniczyło z odmową pracy. Zgadzamy się z tym. Dlatego nie ma od nas piątek i szóstek, tylko kartka białego papieru - czytamy.