Niemieckie kluby boją się lockdownu. "To może być zgaszenie światła dla wielu ekip"

Niemieckie kluby obawiają się kolejnego lockdownu. Hans-Joachim Watzke z Borussii Dortmund alarmuje, że przerwy w rozgrywkach mogłoby nie przetrwać wiele klubów.
Pandemia koronawirusa przyspiesza, ale na razie nie ma planów przerwania rozgrywek. Dla klubów byłaby to prawdziwa tragedia. Obecnie i tak tracą miliony ze względu konieczność gry bez kibiców albo przy ich ograniczonej liczbie.
- W takiej formie nie może już to dłużej funkcjonować. Myślę, że jeśli nie będzie przerw, to większość klubów sobie poradzi. Kolejne wstrzymanie rozgrywek może oznaczać zgaszenie światła dla wielu ekip - ocenił Watzke.
Podobne nastroje panują także wśród działaczy innych klubów. Nawet Bayernu Monachium. Karl-Heinz Rummenigge przyznał, że futbol jest kolosem, który stoi na glinianych nogach.