Niemiec wszedł i od razu dostał kartkę. Niewielu zna ten przepis

W środę odbywał się kolejny mecz reprezentacji Niemiec na EURO 2024. Spotkanie rozgrywane w Stuttgarcie lepiej rozpoczął zespół Juliana Nagelsmanna. Przed przerwą na 1:0 trafił Jamal Musiala.

Kilka chwil później w wyniku groźnego starcia ucierpiał Antonio Ruediger. Ze względu na to, że na murawie pojawił się sztab medyczny, defensor niemieckiej kadry musiał na moment opuścić boisko.

Ku zdziwieniu sędziego, Ruediger nie zastosował się do obowiązujących zasad i samowolnie wbiegł na plac gry. Zgodnie z przepisami, mógł on wrócić na boisko dopiero po sygnale od arbitra technicznego. Z racji tego, że piłkarz zrobił to bez jego zgody, musiał zostać ukarany.

Arbiter prowadzący ten mecz, Danny Makkelie, momentalnie podszedł do Niemca i pokazał mu żółtą kartkę. Zdziwienia tym faktem nie krył sam piłkarz, który najprawdopodobniej nie znał obowiązującego przepisu. Cofnięcia decyzji o karze nie przyniosły nawet dyskusje.

Dwa dni wcześniej, przy okazji starcia Francji z Austrią, żółtą kartkę za to samo przewinienie zobaczył Kylian Mbappe. Piłkarz "Trójkolorowych" wszedł na boisko bez zgody sędziego technicznego, po czym na nim usiadł. Kilka chwil później został zaś zmieniony przez Oliviera Giroud.

Spotkanie rozgrywane na obiekcie w Stuttgarcie jest już drugim występem podopiecznych Juliana Nagelsmanna podczas EURO 2024. Na inaugurację turnieju Niemcy ograli Szkocję 5:1.