"Niegodny. Próbował oszukiwać, nie powinien grać w kadrze". Ekspert grzmi po decyzji Probierza
Michał Probierz dokonał wyboru kadry na EURO 2024. Jedna z decyzji selekcjonera bardzo nie podoba się dziennikarzowi Viaplay, Piotrowi Żelaznemu, który rozmawiał z Przeglądem Sportowym Onet.
Na liście znalazło się miejsce dla trzech zawodników z PKO Ekstraklasy. Wybór dwóch z nich nie podoba się Piotrowi Żelaznemu. Dziennikarz Viaplay uważa, że niepotrzebna jest nominacja dla Tarasa Romanczuka.
- Wiem, dobra zmiana w Cardiff, też mi się podobał. Natomiast mam wrażenie, że na tej pozycji, na pozycji "szóstki", czy na pozycji defensywnego pomocnika mamy już wystarczająco dużo opcji w postaci Damiana Szymańskiego, w postaci Slisza - ocenił Żelazny.
- I tak naprawdę też na tej pozycji może zagrać Kuba Moder. A to jest piłkarz multipozycyjny, to znaczy on w Brighton grał w zasadzie wszędzie. Ale też rozumiem, że Romanczuk jest właśnie zaufanym człowiekiem Michała Probierza - dodał.
Żelaznemu najbardziej nie podoba się jednak powołanie dla Bartosza Salamona. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet dziennikarz przypomniał, że piłkarz Lecha Poznań był zawieszony po tym, jak w jego organizmie wykryto niedozwolone środki. Choć stoper zarzeka się, że nie zażył ich świadomie, to nie wszyscy wierzą w jego wersję wydarzeń.
- Mnie się etycznie po prostu to powołanie nie podoba. Dla mnie to człowiek, który został przyłapany na czyszczeniu się z dopingu, na maskowaniu go, czyli zażywaniu środków moczopędnych, które miały go wypłukać - grzmi Żelazny.
- Nie powinien grać w reprezentacji, po prostu. I oczywiście rozumiem klub, który jest prywatną własnością kogoś i ma swoje prawa, ale reprezentacja Polski to dla mnie drużyna, która stoi ponad tym wszystkim. Nie chciałbym, żeby reprezentował mnie człowiek, który próbował oszukiwać albo który oszukiwał. No i który ma taką niegodną kartę. W reprezentacji Polski powinno być miejsce dla zawodników może nie krystalicznie czystych, ale dla czystszych - zakończył.