Niedoszły selekcjoner reprezentacji Polski odbił się od nowego klubu. Musi poczekać na kolejną pracę
Fabio Cannavaro był jednym z faworytów do przejęcia sterów w jednym z tureckich klubów. Gianluca Di Marzio przekazał jednak, że do przeprowadzki nie dojdzie.
We wrześniu 2022 roku Fabio Cannavaro wrócił do Europy po zakończeniu chińskiego epizodu w swojej karierze. Włoch przejął wówczas stery Benevento, ale nie stanął na wysokości zadania.
Trener, którego łączono przecież z posadą selekcjonera reprezentacji Polski, przyczynił się do fatalnych wyników w Serie B. W 17 meczach zanotował zaledwie trzy zwycięstwa i siedem remisów.
Tym samym były zdobywca Złotej Piłki został pożegnany w lutym bieżącego roku. Szybko mógł jednak wrócić do pracy, bowiem zgłosiło się po niego Fatih Karagumruk.
Turecki zespół szuka następcy Andrei Pirlo i wydawało się, że zostanie nim właśnie Cannavaro. Osiągnięto nawet wstępne porozumienie, ale na ostatniej prostej temat upadł.
Gianluca Di Marzio przekazał, że 49-latek nie był w stanie porozumieć się w kwestii szczegółów kontraktu indywidualnego. Tym samym zerwano rozmowy i Włoch nadal musi czekać na nowego pracodawcę.