Niedosyt Roberta Lewandowskiego po spotkaniu z Albanią. "W ofensywie można było zrobić trochę więcej"

Niedosyt Roberta Lewandowskiego po spotkaniu z Albanią. "W ofensywie można było zrobić trochę więcej"
Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Robert Lewandowski nie strzelił gola w żadnym z październikowych meczów eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Po spotkaniu z Albanią czuł pewien niedosyt, ale najbardziej cieszył się z trzech punktów, co podkreślał w rozmowie z "TVP Sport".
"Lewy" przed telewizyjnymi kamerami odniósł się do zachowania kibiców gospodarzy, którzy po golu Karola Świderskiego rzucali butelkami w naszych piłkarzy. Dla Polaków nie było to jednak ważne, bo skupiali się przede wszystkim na wygranej.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Sędzia już wcześniej upominał kapitana drużyny przeciwnej, że jeśli taka sytuacja się powtórzy, to będzie zmuszony przerwać mecz. Po zdobytej bramce leciały w naszą stronę pełne butelki, więc było trochę niebezpiecznie, ale wróciliśmy do gry i dokończyliśmy to spotkanie - powiedział Lewandowski.
- Wiedzieliśmy, że sędzia raczej nie zakończy tego meczu i wrócimy do gry, tym bardziej, że strzeliliśmy bramkę i tak naprawdę zostało nam około 14 minut do rozegrania. Zdobyliśmy jednego gola, teoretycznie mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Można powiedzieć, że z naszej strony był pewien minimalizm, ale wykonaliśmy zadanie i zdobyliśmy trzy punkty - dodał.
Lewandowski czuł pewien niedosyt, bo w ofensywie jemu i kolegom przez długi czas brakowało dokładności. W rozmowie z "TVP Sport" chwalił kolegów, którzy wypracowali akcję bramkową.
- Mieliśmy kontrolę w środku pola, ale było nas mało od 20. metra pod bramką przeciwnika. Rywale nas podwajali i mieliśmy mało miejsca. Wiedzieliśmy, jaka jest ranga tego meczu i trzy punkty były najważniejsze - ocenił.
- Wielokrotnie zawodnicy, którzy wchodzili z ławki, pomagali nam wygrywać mecze i to też jest ważne w naszym zespole, że osoba, która nie znajdzie się w pierwszej jedenastce, wejdzie i może odwrócić losy spotkania. Dzisiaj tak było. Super dośrodkowanie Mateusza, "Świder" to wykończył idealnie. To była fajna akcja, ale w ofensywie można było zrobić dziś trochę więcej - podkreślił.
Obecnie reprezentacja Polski zajmuje drugie miejsce w grupie. "Lewy" nie wierzy zbytnio w to, że nasz zespół wyprzedzi Anglię. Nie zamierza zbytnio skupiać się na tym, co robią rywale.
- Anglicy nie mają za bardzo jak zgubić punktów, więc skupmy się na swojej robocie i własnych meczach. Chcemy zdobyć sześć punktów i później zobaczymy, co nam to da - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik13 Oct 2021 · 00:23
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również