"Niech pakują się do worka i jadą, gdzie chcą". Były reprezentant Polski uderzył w piłkarzy Legii i Rakowa
Sylwester Czereszewski, były piłkarz m.in. Legii i reprezentacji Polski, jest bardzo surowy dla Filipa Mladenovicia i Vladislavsa Gutkovskisa. - To wstyd, co zrobili - grzmi.
Początek maja w polskim futbolu był bardzo intensywny. Na początku miesiąca Legia wygrała w finale Fortuna Pucharu Polski z Rakowem. Częstochowianie odkuli się po kilku dniach, gdy zapewnili sobie pierwsze w historii mistrzostwo Polski.
O obu wydarzeniach mówiło się nie tylko z powodów sportowych. Po finale Fortuna Pucharu Polski doszło do awantury między piłkarzami obu drużyn. Najbardziej agresywny był Filip Mladenović, który uderzył trzech rywali.
Nie popisał się też Vladislavs Gutkovskis. Łotysz świętując mistrzostwo Rakowa publicznie wykrzykiwał wulgarne hasła pod adresem prezydenta Częstochowa Krzysztofa Matyjaszczyka.
Wybryki obu piłkarzy zbulwersowały Czereszewskiego. Były piłkarz Legii nie chce dłużej oglądać obu zawodników na polskich boiskach.
- Niech [Mladenović - przyp. red.] z Gutkovskisem zapakują się w worek i jadą, gdzie chcą - wypalił Czereszewski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
- Przecież to ludzie z pierwszych stron, a zachowują się tak, że ręce opadają. Powinno się im powiedzieć do widzenia, bo to wstyd, co zrobili - dodał były reprezentant Polski.
Niewykluczone, że Mladenović w Legii już nie zagra. Jego kontrakt z tym klubem obowiązuje tylko do końca czerwca.