Niebywały wyczyn reprezentacji Holandii. "Oranje" zaszaleli w meczu eliminacji mistrzostw Europy

Wynik spotkania w 23. minucie otworzył Memphis Depay i jak się okazało, był to jedyny gol w pierwszej połowie. Podopieczni Ronalda Koemana oddali w tej części gry 16 strzałów, ale tylko raz znaleźli drogę do bramki.

Prawdziwe szaleństwo rozpoczęło się natomiast po przerwie. W nieco ponad 45 minut “Oranje” strzelali aż 33 razy, co łącznie dało 49 uderzeń podczas całego meczu.

Holendrzy byli jednak wyjątkowo nieskuteczni. Chociaż ich współczynnik xG (gole oczekiwane) wyniósł aż 5,34, trafili do siatki Gibraltaru jedynie trzy razy.

Na listę strzelców, oprócz wspomnianego już Depaya, dwukrotnie wpisał się jeszcze Nathan Ake. Goście od 51. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Liama Walkera.

W rozgrywanym kilka dni wcześniej spotkaniu Holendrzy doznali bolesnej porażki z Francją (0:4). Gibraltar rozpoczął zaś zmagania w eliminacjach od przegranego spotkania z Grecją (0:3).