Niebywały pech Krystiana Bielika. Polak prawdopodobnie odniósł poważną kontuzję

Koszmar powrócił? Pomocnik Derby i reprezentacji Polski Krystian Bielik nie dokończył spotkania ligowego z Bristol City.
W 36. minucie, już przy stanie 1:0 dla Derby, Bielik przewrócił się po starciu z rywalem przy linii bocznej i złapał się za kolano. Natychmiast przy nim pojawił się sztab medyczny oraz noszowi, którzy znieśli polskiego piłkarza z boiska.
- Trudno na gorąco powiedzieć coś konkretnego. Myślę, że najbliższe dni pokażą, co się stało. Mam nadzieję, że kontuzja nie okaże się bardzo poważna, bo to ważna postać naszej drużyny - oznajmił po meczu trener Wayne Rooney.
Niemal dokładnie rok temu, 13 stycznia, piłkarz doznał poważnej kontuzji podczas meczu drużyn U-23 przeciwko Tottenhamowi. Diagnoza potwierdziła wówczas najgorsze obawy, 22-latek zerwał więzadła krzyżowe przednie w prawym kolanie i musiał pauzować ponad 6 miesięcy.
Na jego szczęścia przełożono Euro 2020 i Krystian mógł się spokojnie rehabilitować. Powrócił na początku listopada na spotkanie z Barnsley. Forma zaczynała iść w górę na przełomie roku. Zdobył bramkę w starciu z Birmingham 29 grudnia, a trzy tygodnie strzelił zwycięskiego gola w meczu Bournemouth. Był wyróżniającym się piłkarzem “Baranów” przy okazji niemal każdego spotkania.
- Dramatyczne informacje o Bieliku. Wyglądał znakomicie, Anglicy pisali nawet ze jest najlepszym pomocnikiem w Championship. Pewniak do wyjazdu na Euro, może nawet kandydat do gry w pierwszym składzie... Strasznie smutne, miejmy nadzieje ze przyjdzie do nas jakieś pozytywne info - skomentował Tomasz Zieliński z "Eleven Sports".
- Co zdecydowanie najgorsze i najsmutniejsze w kontuzji Krystiana Bielika: ostatnio stracił 9 miesięcy przez zerwane więzadła krzyżowe w prawej nodze. Wrócił w wielkim stylu, został zawodnikiem miesiąca i liderem Derby. Teraz jednak schodzi znów z obawami o to samo prawe kolano - dodał Dominik Piechota ze "newonce.sport".