Niebywały cios dla Górnika. Nie uwierzycie, ile czekał na gola ich były piłkarz
Górnik Zabrze nie wykorzystał szansy i tylko zremisował ze Stalą Mielec. Decydującą bramkę w sobotnim meczu zdobył Łukasz Wolsztyński, czyli wychowanek zespołu ze Śląska.
Górnik długo był zespołem lepszym od Stali Mielec. Na początku pierwszej połowy gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Daniego Pacheco. Ostatecznie jednak nie udało się zdobyć trzech punktów, mimo bardzo wyraźnej przewagi.
Gola w doliczonym czasie gry strzelił bowiem Łukasz Wolsztyński. Pomocnik rewelacyjnie opanował piłkę, a następnie uderzył nie do obrony dla Daniela Bielicy.
Doświadczony zawodnik z trafienia się nie cieszył, gdyż długo był związany właśnie z zabrzańską drużyną. Jej barwy reprezentował od samego początku profesjonalnej kariery, ostatecznie uzbierał 110 występów.
Niezwykle ciekawe jest również to, że Wolsztyński na gola w Ekstraklasie czekał przez ponad cztery lata! Ostatni raz trafił do siatki w meczu z Wisłą Kraków w 2019 roku. Teraz zaś przełamał się z Górnikiem, co stanowiło bardzo mocny cios dla drużyny Jana Urbana.
Zabrzanie stracili bowiem szanse na wskoczenie na trzecie miejsce w tabeli i oddalili się od europejskich pucharów. Lech Poznań ma obecnie tyle samo punktów, a rozegrał jedno spotkanie mniej.