Niebezpieczna sytuacja w meczu Barcelony. Gavi musiał zejść z boiska [WIDEO]
Już po kwadransie Gavi zakończył swój występ w meczu Barcelony z Alaves.
Krótko po rozpoczęciu meczu Gavi walczył o górną piłkę z Tomasem Conechnym. Obaj zawodnicy nieszczęśliwie zderzyli się głowami i runęli na boisko.
Sytuacja wyglądała groźnie. Na boisko szybko wbiegli lekarze, którzy zajmowali się leżącymi na murawie zawodnikami. Gavi po interwencji medyków o własnych siłach zszedł za linię boczną i... natychmiast chciał wrócić do gry. Nie przyjmował do wiadomości, że na wszelki wypadek powinien zakończyć swój występ.
Hiszpana przed powrotem na murawę powstrzymywali nie tylko lekarze, ale też Raphinha. Ostatecznie sytuację rozwiązał Hansi Flick, który w miejsce Gaviego wprowadził Fermina Lopeza. Później tłumaczył młodemu pomocnikowi powód decyzji. Swój występ zakończył też drugi z poszkodowanych, czyli Conechny.
Dziennikarz Adria Albets podał, że Gavi został przewieziony na badania głowy do szpitala. Piłkarz jest przytomny i czuje się dobrze.