Nie żyje reprezentant Grecji. Miał tylko 31 lat
Grecki futbol pogrążył się w żałobie. Nie żyje George Baldock z Panathinaikosu Ateny.
31-latek został znaleziony w basenie w domu na przedmieściach Aten. Okoliczności jego śmierci nie są jeszcze znane.
Według greckich mediów na ciele Baldocka nie było żadnych obrażeń. Zgon nastąpił kilka godzin przed tym, jak odnaleziono piłkarza. Jego przyczynę wskaże dopiero sekcja zwłok.
Baldock urodził się w Anglii, ale dzięki pochodzeniu przodków grał w reprezentacji Grecji. Zaliczył w niej 12 występów. Ostatni z nich raz w kadrze wystąpił ww marcowych barażach o awans do EURO 2024.
Latem tego roku Baldock po raz pierwszy związał się z klubem z Grecji. Po siedmiu sezonach spędzonych w Sheffield United przeniósł się do Panathinaikosu.
Baldock dla klubu z Aten zdążył rozegrać tylko cztery mecze. Zaledwie kilka dni temu wystąpił w ligowym spotkaniu z Olympiakosem.
W czwartek reprezentacja Grecji zagra na Wembley z Anglią w Lidze Narodów. Nie ma mowy o przełożeniu tego spotkania na inny termin. Zapewne poprzedzi je minuta ciszy.